Cytat Zamieszczone przez cybulski Zobacz posta
Krótkie ogniskowe w fonach dają możliwość wykorzystania efektu znanego nam z uwa, to co bliżej jest większe a co dalej mniejsze. Świadomie przerysowując, uzyskujemy zniekształcenia, które, w sumie dość łatwo, można wykorzystać twórczo, choćby z faktu łatwości manewrowania przy kadrowaniu telefonem aby znaleźć właściwy kąt i kompozycję. Takie przemyślenie mi się nasuwa po krótkim użytkowaniu. I to jest dla mnie chyba ważniejsze niż dywagacje o jakości czy też tam przeliczanie jakichś parametrów aby przetłumaczyć sobie parametry kadru na obraz pelnoklatkowy.
Kolego- albo rybki, albo akwarium

Jeżeli producent podaje ekwiwalent ogniskowej FF jako 44 mm, to nie ma tu wcale miejsca na jakieś "efekty znane nam z UWA", bo po prostu kąt widzenia w obiektywie smartfona jest aktualnie taki sam, jak kąt widzenia obiektywu 44 mm na FF, a to nie jest żadne UWA. Smartfony mają zoomy ocierające się o UWA, więc kiedy stosujesz najkrótsze ogniskowe, to dochodzisz do efektów UWA, ale nie w tym przypadku, natomiast bez względu na ogniskową smartfony mają nadmiar GO i tylko cyfrowo można tę GO zmniejszyć, z różnym skutkiem.

Inkryminowane zdjęcie ma dużą GO, ma nieskorygowaną geometrię, bo się kamienice w tle walą, jak przy UWA, ale to nie jest "efekt UWA" wyrażający się w przerysowaniu przedniego planu i gwałtownego zmniejszania się skali odwzorowania wraz z odległością.