Pokaż wyniki od 1 do 10 z 2954

Wątek: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.

    Cytat Zamieszczone przez Heldbaum Zobacz posta
    To bardzo zabawnie wygląda... Wy się dwoicie i troicie, wstawiacie zdjęcia, filmiki, a Jan z niezmąconym spokojem cytuje kolejny fragment ulotki reklamowej Samsunga. I zaciera ręce, bo niedługo jego durny wątek będzie miał już dwieście stron.

    Natomiast mam małą uwagę do tego, co napisał kolega @Bangi. Ja wprawdzie nie jeżdżę za bardzo po różnych fajnych miejscach, ale jak byłem ostatnio w Hiszpanii, to odczułem coś zupełnie odwrotnego. Miałem oczywiście aparat i to niemały, bo Pentaxa K1 z "nienaleśnikowym" obiektywem i... Zrobiłem mnóstwo zdjęć, których nie zrobiłbym za Chiny ludowe telefonem. Np. na kameralnym koncercie w pubie, albo nocnych krajobrazów. To raz. A dwa, to reakcja ludzi. Rzeczywiście, z aparatem byłem rodzynkiem w szarej masie smartfonowej, ale zauważyłem, że wzbudzam sympatię. I to w większości przypadków. Po prostu ludzie zdają sobie jednak sprawę (zarówno turyści, jak i miejscowi), że skoro mam aparat, to prawdopodobnie jestem fotoamatorem, pasjonatem, albo jakimś innym "artystom", w związku z czym robię zdjęcia dla przyjemności ich robienia. Gdy mam smartfona, jestem być może nieco głupawym dzieckiem fejsbuka i tiktaka, które próbuje ustrzelić kogoś w kłopotliwej, bądź prywatnej sytuacji (np jak się przewraca, albo całuje z dziewczyną), by zamieścić to później na jednym z wymienionych portali i zebrać milion lajków.
    I taką teorię potwierdziłem wielokrotnie w praktyce. Dlatego nie zgodzę się z tym, że smartfon ułatwia robienie zdjęć na wakacjach. No chyba, że nie zamierzamy fotografować niczego innego poza budynkami i samym sobą. Co jednak też może się spotkać z negatywną reakcją społeczeństwa. Po prostu strzelając sobie cały czas selfie, wyglądamy na ciula...
    Bardzo trafna obserwacja. Śledzę ten wątek i wiążę go z „upadkiem” DPReview, które być może przetrwałoby, gdyby również było o smartfonach. Pomijam karmienie trolla ;-)

    Dla mnie robienie zdjęć MILCem z fajnym szkłem jest jak przejażdżka wokoło komina starszym Mustangiem V8, czy innym klasykiem, w zależności kto co ma. I tak jak pamiętam motoryzację z gaźnikami, bez ABS i z szybkami na korbkę, tak samo pamiętam Smienę, czy Zenita. Dla Gen Z to zupełnie obce emocje. A ja chcąc się nacieszyć jeszcze fotografią postanowiłem zaopatrzyć się we flagowca i 3 szkła docelowe, gdzie zakładam, że już za chwilę smartfony będą miały parametry Sony A9, czy Canona R3 (ja akurat jestem entuzjastą zdjęć sportowych). I być może nawet kupię takiego smartfona z możliwościami A9, ale nie sądzę, że zastąpi on puchę ze szkłem.
    Ostatnio edytowane przez TPS ; 21-04-2023 o 22:32
    Canon R6 pokonał Sony A9II, ale dostał baty od OM-1, które po krótkim panowaniu zostało zdetronizowane przez A1
    Just Impress Me by TPS

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •