Ale trzeba uczciwie przyznać, że smartfon na stacji kolejowej wymiata. Można dzięki niemu odczytać numer pociągu. To bardzo bezpieczne dla podróżującego! Sony a7r III, ten - według Jaśka Pawlaka sprzed kilku lat - hiper ultra nowoczesny odsyłacz lustrzanek do muzeum, już tego nie zapewnia. Pytanie tylko czy to wina aparatu, czy tradycyjnie - fotografa

I tu ponownie prośba do autora wątku - chłopie, rzuć w diabły te aparaty, bo tam trzeba tyle tych guzików naciskać, a smartfonem pyk! i masz wszystko jak na dłoni. Smartfon jest dla Ciebie!
I mam dla Ciebie Szanowny Autorze Wątku pomysł na jego kontynuację, jeżeli chcesz swoje umiejętności rozwijać - idź w tym kierunku, by dowiedzieć się jak topowym aparatem bezlusterkowym firmy Sony z niezłymi podpiętymi do niego szkłami robić zdjęcia choćby na takim poziomie, jaki generuje AI w aktualnie dostępnych smartfonach. Co tam trzeba właściwie poustawiać tymi magicznymi przyciskami i pokrętłami. To rozwiąże masę Twoich problemów i wątpliwości, przyniesie Ci zadowolenie z fotografii i znikną różowe tygrysy wraz z resztą fatalnych zdjęć z wycieczek.