Cała istota sporu w tym wątku nie dotyczy celowości korzystania z aparatu w smartfonie, lecz mitycznej (bo jeszcze nie osiągniętej) wyższej jakości zdjęć ze smartfona, niż z aparatu, która ma niby doprowadzić do permanentnego upadku rynku aparatów fotograficznych. Kolega JP już wypolerował w swojej głowie półkę dla tych niechcianych aparatów, których będziemy się niby kiedyś masowo pozbywać, a my tu, jakby jemu na złość, rozpatrujemy celowość zakupu R6 Mk II, a nie S23.![]()