To wkleję Tobie Janie fragment podsumowania z zalinkowanego artykułu. I przeczytaj go ze zrozumieniem, bo ja już wielokrotnie o tym pisałem, że nie mamy do czynienia z żadną nową technologią w fotografii. Na taką ciągle czekamy:
Wciąż nie mamy lepszego sposobu na rejestrację obrazu, niż naśladowanie struktury oka, z soczewką i czopkami reagującymi na poszczególne składowe widma. Fotografia obliczeniowa dodaje do procesu „mózg”, który uzupełnia rejestrację obrazu o wnioskowanie oparte na zgromadzonej wiedzy. Owszem, daje nam to sporo nowych możliwości, ale nadal jesteśmy na etapie doczepiania skrzydeł do ramion, nie zaś wymyślania samolotu. Kiedyś przyjdzie czas porzucić wszystkie te przysłony i filtry Bayera.
Najpiękniejsze jest, że dziś nie potrafimy nawet wyobrazić sobie, co zastąpi obiektywy, migawki i matryce. Wiemy tylko, że kiedyś coś takiego się pojawi i zmieni fotografię na zawsze.