To jest właśnie problem z wytyczeniem sobie celu albo FF albo nic. Nie będę ukrywał, odbieram jako większościową religię na tym forum.
Rok byłem okrakiem, nie wiedząc czy się angażować, czy wycofać. Niedawno 6D zniknęło z mojej stopki.
Może kiedyś jakis FF pod "dużą plastykę", juz inaczej, z bardzo limitowanym zakresem ogniskowych obiektywów ... Może w wysoką kompatybilnoscią ze starociami (czyli ML i focus peaking)
A dlaczego APSC ?
A serio, jak na razie nie zwiewam z APSC *), ale na wyjścia rdzennie górskie, dystanse, wysokosci, noszenie kuchni, żarcia, wody - mikro 4/3
Są przefajne należniki, wchodzi nie tylko w kieszeń kurtki, ale w kieszeń jakiegoś zwykłego ciucha, a wymienny telobiektyw odp 70-200 (Panas 35-100) w kieszeni zwykłej miejskiej koszuli
*) i zupełnie realnie stawiam sobie pytanie "co po 70D", 80D, M, a może APSC spoza firmy ?