Becek, nie "parę osób", tylko Ty jeden. Tylko Ciebie szlag trafia na mój widok, ale na szczęście "jeszcze parę osób" wie, dlaczego. "Dokonujesz samozaorania" permanentnie (że zacytuję Ciebie samego), błaźniąc się na każdym kroku brakiem zrozumienia dosłownie wszystkiego, co do Ciebie rozmawiają. Poradzić Ci coś? Jak nie możesz znieść mojego "obsrywania wątków", to po prostu na nie nie wchodź. Napisać Ci to drukowanymi literami?