Nie wiem czy to do mnie bezpośrednio, bo ja nigdzie nie napisałem, że to pochwalam, czy może tak dla ogółu, ale ten cytat jest trochę wyświechtany.
Zapewne w każdej dziedzinie życia wybierasz wszystko co daje najlepszą jakość, prawda? Od słuchawek i głośników po narzędzia do sprzątania i remontu. Zawsze kupujesz najlepsze pamięci ram, podkręcasz je maksymalnie jak można, wychwalasz wszędzie chłodzenie wodne, ale nie takie AIO dla amatorów. Znajomi jednak nie słuchają, bo im wystarczy stockowy imac czy (o zgrozo!) laptop z beznadziejną matrycą. Wieczorkiem siadasz z najlepszym winem w ręku na fotelu (nie z ikei czy agaty), włączasz jazz i delektujesz się podkreśloną drugą harmoniczną ze swojego wzmacniacza lampowego.
Część osób jednak idzie na jakieś ustępstwa nieświadomie kupując najczęściej produkty popularne, część zapewne stara się optymalizować wydatki na rzeczy inne niż te pierwszej potrzeby, a część świadomie wybiera to co zaspokoi ich potrzeby (większe czy mniejsze).