jan pawlak bardzo chce coś pisać, byle napisać, nie wiem - czy to wprawki literackie czy opisy techniczne, nie bardzo mu to wychodzi, językowo i logicznie słabo, pisze, żeby to potem samemu podziwiać, czy co...
jan pawlak bardzo chce coś pisać, byle napisać, nie wiem - czy to wprawki literackie czy opisy techniczne, nie bardzo mu to wychodzi, językowo i logicznie słabo, pisze, żeby to potem samemu podziwiać, czy co...
W życiu nie zasugerowałbym niczego takiego. Nie wkładaj w moje usta słów, których nie powiedziałem. Odbiję piłeczkę i zapytam - Pokaż mi, w którym miejscu powiedziałem (zagroziłem), że JA zamierzam odejść? Bo póki co, to życzenie takie wyraził Jan P. Ja nie przypominam sobie, żebym się gdzieś wybierał.
Zresztą jak może "upaść" coś, co już tak głęboko upadło?
http://glebsky.pl/ Mój blog fotograficzny, oraz http://flickr.com/photos/197047644@N07/ dla tych, którzy z jakichś powodów chcieliby zobaczyć moje zdjęcia
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Po co tak filozofujecie z tymi smartfonem? Po co w ogóle smartfon i jakieś obiektywy? Po co fotografia w ogóle? Zachowujecie się tak jakbyście zbudowali samochód, ale zamiast korzystać z jego silnika zaprzęgali konie żeby jechał. Jest ta sztuczna inteligencja generująca obrazy więc wydajecie jej komendę "zrób mi obraz Celiny na plaży na Malediwach" i tyle. Dostajecie gotowy obraz Celinki. Korekta? "Celinka ma mieć wymiary 92-60-92 i niech jej znikną te zmarszczki z dzioba". Praca w studio? Na kij komu studio? Przychodzi Janusz i Grażyna po weselu i mówią, że chcą zdjęcia, to wydajecie komendę "daj mi reportaż ze ślubu Janusza i Grażyny, uwzględnij w nim ciocię Teodozję i resztę rodziny, ale skasuj wuja Leona bo go nie chcemy, całość ma składać się z 45 ujęć" i dostajecie gotowy reportaż. A wy jakieś opowieści o tym, co może smartfon. Jedziecie autostradą, a zachowujecie przyzwyczajenia z drogi gminnej. Istotą obrazowania z wykorzystaniem AI jest maksymalne uproszczenie procesu, eliminacja ułomnych narzędzi i ułomnych operatorów, a w efekcie generowanie marzeń w postaci gotowego obrazu. I do tego smartfon może być póki co potrzebny jako komunikator transferujący ułomny język ludzki na doskonały kod binarny.
Nie zgadzam się na kasowanie Leona.
Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba.
JaCzłowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Konfucjusz
Bardzo ważny głos w tej dyskusji! Zgodnie z unijną dyrektywą przeciwdziałającą wykluczeniom społecznym na producentów oprogramowania AI nałożony zostanie obowiązek udostępnienia skasowanemu Leonowi plików do modyfikacji. Dzięki temu Leon będzie nawet mógł zastąpić w reportażu pana młodego, jeżeli będzie miał takie życzenie, gdy poczuje się wykluczony. Wówczas w ramach procedury odwoławczej TSUE nakaże wprowadzenie Leona bezpośrednio do plików video dokumentujących noc poślubną, które wcześniej rezerwowane były tylko dla bezpośrednich beneficjentów reportażu. Będą na to nawet odpowiednie dotacje.
W konsekwencji, po akcjach protestacyjnych i przeprowadzeniu konsultacji, w kolejnych wersjach AI Leon będzie umieszczany domyślnie w tych wszystkich miejscach, z dostępną opcją ewentualnego usunięcia wyżej wzmiankowanego.
Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba.
JaCzłowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Konfucjusz
Ostatnio edytowane przez tomfoot ; 03-07-2023 o 09:26