EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
Drodzy koledzy !
Ponieważ Jacek_Z przywrócił watek z Hyde Parku to zacząłem w nim uczestniczyć i podziekowałem mu za to.
Jest wiele nowych info z tego zakresu, nowe matryce, nowe procesory co ewidentnie wpłynie na jakość zdjęć oraz nowe dodatkowe możliwości,.... jadę w tym pociągu
Ale jego zachęcające, ze zrozumieniem #1020 .... może więc ma rację że nikogo ta nowa rozwijająca się technologia która wkrótce wypchnie aparaty zbytnio nie interesuje, skoro praktycznie wszyscy mają smartfony a tylko ja merytorycznie o smartfonie, technologii fotografi optycznej, ....
1.
Odpowiadał będę tutaj tylko na konkretne pytania odnośnie samrtfonów, technologii fotografii obliczeniowej, jakości zdjęć ze smartfonów, nie będę go sam ciągnął.
2.
Jacku_Z uprzejmnie Cię informuję że popularnośc wątku mam z tyłu
Najprawdopodobniej "za chwilę" znowu będziesz miał mniej pracy
jp
Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 30-01-2023 o 15:39
puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/
Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba.
JaCzłowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Konfucjusz
Ja się podepnę pod tą wypowiedź, jeśli można (może dzięki temu więcej osób zauważy, skoro to taki popularny wątek). Założyłem dwa tematy. Jeden "a może fotografia tradycyjna?", w którym można przekonywać, bruździć, wciągać do swojej bańki i wypuszczać bańki nosem, bądź innym otworem ciała, oraz drugi temat "Heldbaum - zdjęcia przeważnie na filmie", gdzie tylko wstawiam(y) zdjęcia. Dlaczego więc zamiast wstawiać zdjęcia, bruździcie, puszczacie bańki i przekonujecie, hę? Myślę że to jest to samo, co w przypadku Jana i jego telefonu. Nie zgadzacie się, uważacie że fotografia na filmie nie istnieje, to po prostu dajcie spokój. No chyba, że czynicie to w chwalebnej intencji, bo chcecie mi pomóc w uczynieniu dyskusji równie popularną. Ale wtedy róbcie to proszę, w tym pierwszym wątku, ok?
Ostatnio edytowane przez Heldbaum ; 30-01-2023 o 15:52
http://glebsky.pl/ Mój blog fotograficzny, oraz http://flickr.com/photos/197047644@N07/ dla tych, którzy z jakichś powodów chcieliby zobaczyć moje zdjęcia
Pozwolisz, że się odniosę do tego co napisałeś. Ten "facet od Sony" to musi chyba być specjalistą od konsol do grania albo coś w ten deseń, skoro uważa, że jakość obrazu przewyższy aparaty pokroju A7R3 czy jakiś inny przyzwoity. Poza tym zdjęcia z Samsungów dla mnie są gorsze niż zdjęcia z mojego iPhona i nic poza tym peryskopem mnie nie przekona do zmiany a o systemie już nie wspomnę bo ten od Google dla mnie to porażka. I tak wiem Samsung ma swoją nakładkę i wiele ciekawych funkcji ale o zgrozo nie można aparatu z tego telefonu stawiać na równi z bezlustarem od Sinego czy Canona. Zdjęcia ze smartfona oglądane na ekranie monitora o dobrej jakości i rozdzielczości to jest jakaś porażka a nie wspomnę już o zdjęciach w ruchu i tych pseudo trybach portretowych w których każdy smarfon się gubi, mniej lub więcej ale się gubi. Koniec wywodów.
Ostatnio edytowane przez WinSho ; 30-01-2023 o 19:08
A bo zdjęcia ze smartfona nadają się do porównywania ze zdjęciami z innego smartfona, a nie ze zdjęciami z porządnego aparatu, tak, jak zdjęcia analogowe nie nadają się do bezpośredniego porównania ze zdjęciami cyfrowymi lub odwrotnie. Jest jakiś indywidualny próg tolerancji jakości obrazu, który każdy posiada, i tylko w tym kontekście należałoby to rozpatrywać, natomiast przeskok z użytkowania wypasionego ML Sony na smartfona mimo wszystko wygląda jak stoczenie się po pijaku do rynsztoka albo na jakieś rozdwojenie jaźni. Gdybyśmy nie wiedzieli, jak JP liczył piksele w pikselach na zdjęciach z SONY A7R-coś tam, to łatwiej byłoby go zrozumieć, ale, póki co, to przekaz jest w rodzaju: rzućcie w cholerę te swoje lustrzanki i bezlustra, bo nie nadążacie, a ja mam to już za sobą. Nie, nie- do spółdzielni niewidomych z takim gadaniem!
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
Jak ma być merytorycznie to niech jest. W poście #1005 zadałem autorowi pytanie, jak po 8 miesiącach uczenia się wybitnej technologii ma się jego osobisty rozwój fotograficzny. Czy poza wrażeniami z trzymania smartfona w dłoniach jest w stanie wykazać, że zrobił postęp w jakości swoich prac. Przecież w poście pierwszym stoi napisane jak byk, że za mniej więcej 12 miesięcy od dziś smartfony będą robiły lepsze zdjęcia od aparatów. No to już chyba powinno być co nieco widać. Bo jeżeli wątek ma być merytoryczny, to jego miejsce jest w tym dziale forum. Jeżeli jednak ma służyć wolności słowa wyrażanej poprzez poglądy na temat trzymania smartfona to jednak niech wraca do hyde parku. Autor wątku niestety nie odpowiada na pytania i przez te 8 miesięcy nic a nic nie posunął tematu do przodu, a przecież rzekomo jedziemy technologiczną autostradą, a nie stoimy na bramkach.
moim zdaniem robią tylko zde3finiujmy znaczenia słowa "lepsze"
mój srajfon oferuje większe możliwości zrobienia kreatywnego zdjęcia niż mój R6
oczywiście jakość jest daleko, daleko za Canonem ale tez zdjęcia z komórki ogląda się na komórce....
Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!
Pełna zgoda z tym, co napisałeś. Z tym, że autor wątku postawił jasną tezę: Jakość obrazu smartfonów w 2024 r. przewyższy jakość bezlusterkowców (post #1)
I nie ogląda zdjęć ze smartfona na smartfonie, a wskazuje jako miejsce ekspozycji obrazu telewizor 65" 4K. Nie wiem wprawdzie o jaki konkretnie model telewizora chodzi, ale na moim (całkowicie zbieżnym z postawionymi wymaganiami) zdecydowanie jestem w stanie nie tylko odróżnić zdjęcie ze smartfona od aparatu cyfrowego mającego ponad 10 lat, ale i jednoznacznie określić poziom zdjęcia ze smartfona jako kiepski. Co więcej to samo czynię na ekraniku mojego laptopa dell 17". Oczywiście na ekranie smartfona tej różnicy już nie widzę i sam używam zdjęć wykonanych podrzędnym smartfonem w celu ich publikacji w sieci społecznościowej, nawet na profilu firmy. Bo tak łatwiej i to jest niepodważalne, tym bardziej że oczekiwania odbiorców w tym zakresie nie są wybujałe. Do drukarni materiałów ze smartfona w celu wydruku ulotki A4 już bym się nie odważył zanieść, tu potrzebuję DSLR. I niestety, gdy jestem w podróży to owszem - smartfon pozwala zarejestrować chwile w sposób wygodny. Ale ceną za to lenistwo jest w sposób oczywisty jakość. Mój 9 letni syn zauważa róznicę przy wydruku 10x15 ze zdjęć wakacyjnych. Piszę o zwykłych wakacyjnych podróżach, a nie o fotografii krajobrazowej, zwierząt czy architektury, bo tam przepaść jest kolosalna.
BTW. ja już nie pytam Jana o to czy smartfon jest lub będzie lepszy pod względem jakości generowanych zdjęć od aparatu, bo Jan różnic nie widzi nawet w tej fazie rozwoju. Ja tylko zapytuję nieśmiało czy po 8 miesiącach obcowania ze smartfonem jako narzędziem fotograficznym on robi lepsze zdjęcia. Nie lepsze niż aparatem, tylko czy w ogóle jest dzięki komórce zrobić osobiście lepsze zdjęcia. I nie ma w tym kpiny, bo z wielu prezentowanych prac Jana na tym forum zdjęć, jedyne które były dla mnie do przełknięcia, to - o czym już kiedyś pisałem - te które zrobił jakimś xiaomi czy huawei. Z samsungiem w mojej opinii poszło mu dużo gorzej, bo włożył tam chyba za dużo własnej inwencji. Więc serio jestem zdania, że dla autora wątku automat w smartfonie może być zdecydowanie lepszym narzędziem od skomplikowanego aparatu, w dodatku gdy prace wymagają postprocesu. Więc zapytuję zwyczajnie, czy teraz po 8 miesiącach Jan poznał już obecny, wysoki model smartfona na tyle, że zwyczajnie robi nim ciekawsze zdjęcia.
I jeszcze jdeno. Na zółtym forum jest taki wątek "iphone też potrafi" czy jakoś tak. I tam są często bardzo fajne prace ze smartfonów, nie tylko jabłek. Z tym, że nikt tam nie dyskutuje o tym, że smartfon jakością prac dogania czy przegania aparaty. Dlaczego? Bo chyba zdają sobie sprawę, że to bujdy na resorach. Więc dyskusja nie jest o tym, czy smartfonem da się zrobić ciekawe zdjęcie, bo się da. Zresztą przykładów jest mnóstwo. Jednak zdjęcia ze smartfona nie dorastają i długo dorastać nie będą do pięt jakości fotografii tworzonej aparatem, o ile kiedykolwiek.
Ostatnio edytowane przez tomfoot ; 31-01-2023 o 14:05
Mocno, konkretnie i merytorycznie powiedziane. Ale czy to coś wyjaśni? Wątpię. Skoro przez ponad sto stron nic nie wyjaśniło, to chyba już jasne, że nic, żadne argumenty w tej materii niczego nie zmienią.
http://glebsky.pl/ Mój blog fotograficzny, oraz http://flickr.com/photos/197047644@N07/ dla tych, którzy z jakichś powodów chcieliby zobaczyć moje zdjęcia