Bardzo dobrze napisane.
W swoim poście opisując zastaną sytuację ja nie wyciągałem wniosków, suche, zimne stwierdzenie faktu.
Pięć lat temu na takiej samej imprezie stosunek ilościowy smartfon / aparat był odwrotny.
Śmiem przypuszczać, że za kolejne pięć lat przy takiej samej ilości fotografujących proporcja wyniesie
smartfon 49 – aparat 1. Czy to dobrze, czy to źle tego nie wiem, tak jest,
ale od razu pojawia się wybitny intelektualista, z ciasteczkami.
Po co te złośliwości, są apteki, są leki, można i czasem nawet trzeba je zażywać.