Magiczna jest ta era bezlusterkowo smartfonowa. Jeszcze nie tak dawno o obiektywach 2.8 można było przeczytać, że ciemnica, że lepiej stałki, 1.8 w ostateczności, jak nie stać cie na 1.4, a najlepiej 1.2. A teraz? Proszę, podstawowy trabant i szkło 7.1 i będziesz pan zadowolony. I nawet brak pełnej niepełnej klatki nie przeszkadza. I to wszystko za 5,5 kpln. Magia, autostrada, rozwój i innowacja. W dziale marketingu oczywiście.