Skupiasz się na zumach, a Canon ma bardzo dobre stałki do używania w fotografii przyrodniczej. I nie mówię o tych w cenie samochodu, ale o na przykład tej najsłynniejszej: EF 400/5.6 L. Lekka, bardzo dobra jakość i cena sensowna.
Skupiasz się na zumach, a Canon ma bardzo dobre stałki do używania w fotografii przyrodniczej. I nie mówię o tych w cenie samochodu, ale o na przykład tej najsłynniejszej: EF 400/5.6 L. Lekka, bardzo dobra jakość i cena sensowna.
Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba.
JaCzłowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Konfucjusz
Ale ona nie ma stabilizacji, a z żadnymi statywami, czy innymi kijami, ja się włóczył nie będę. Opinia kolegi, który miał ten obiektyw, jest taka, że mu bardzo trudno było nim zrobić nieporuszone zdjęcie z ręki, a łatwiej mu to uzyskać obiektywem EF 4,5/500 mm, który też stabilizacji nie ma. Jednakże ten obiektyw jest wręcz endemiczny i zapomniany przez samego Canona. Poza tym brak zooma to jednak jest wada. Rzadko, bo rzadko, ale zdarza się potrzeba skrócenia ogniskowej. Ten 4,5/500 ostrzy bodajże dopiero od 3 m, co też jest katastrofą w niektórych przypadkach.
Ostatnio edytowane przez atsf ; 27-05-2022 o 00:48
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
Jeśli chodzi o mnie, to mnie interesują jedynie aparaty FF, dlatego R7 i R10 dla mnie nie istnieją.
Nie nadają się do moich foto zastosowań. Cieszę się z zakupu R6 i myślę o drugim R6. Z kolei 6D oraz 6D Mark II, które posiadam lubię, ale w porównaniu do R6 to już muzeum.
Na targach wypróbowałem wszystkie bezlustra FF od Canona i najlepsze wrażenie obok R6, wywarły na mnie R3 oraz R5. Jednak tutaj ceny to już totalny kosmos.
Z Kolei R i RP już mnie zawiodły. Jeszcze jak były promki i można było kupić R za 5900zł, a RP za 4200zł to opłacałoby się je kupić, ale teraz jak ceny drastycznie wzrosły to nie widzę sensu.
Z kolei R7, które ma kosztować tyle, co R, a R10, tyle co RP... cóż. Może i nowsze, szybsze, ale przez brak pełnej klatki wolałbym już R oraz RP.
A mnie z kolei interesuje jedynie jakość obrazka w widoku 100% przy wyższych czułościach, niezależnie od tego, czy jest to FF, czy APS-C.
Aparaty FF z matrycami upakowanymi tak, jak aparaty APS-C, czyli na przykład R5 z matrycą 45 Mp odpowiadającą gęstości 18 Mp na APS-C, robią praktycznie takie same zdjęcia, jak APS-C, i tu nie widać rewolucji.
Aż do dzisiaj nie chciało mi się oglądać zdjęć przykładowych z R5 na dpreview i sugerowałem się jedynie porównaniem jakości obrazów na tej witrynie. Ono nie jest uczciwe, bo porównuje się np. obraz z C 7D II do C R5, których matryce mają podobną gęstość, ale obraz z R5 ma ponad 2x więcej pikseli obejmując ten sam kadr, więc to sobie można w buty wsadzić.
Drugą sugestią były piękne zdjęcia bielika, czy innego jastrzębia, zrobione R5 przy ISO 10000, ale w formacie 1800 pikseli.
Jak zobaczyłem dzisiaj portret kota na cały kadr przy ISO 4000 to mi płetwy opadły, bo to jest akwarelka. Szumu nie ma, ale detali też nie ma, i ostrość jest pod psem pomimo, że to kot. Dopiero znaczne zmniejszenie tego zdjęcia daje porządną jakość, ale użytek z wycinków 100% przy ISO ponad 1250-1600 jest żaden, czyli to samo, co na APS-C. I tutaj nowe R7 i R10 wypadną tak samo. Jedynie AF ma jakiś postęp, pod warunkiem, że na pewno, bo widziałem tam również zdjęcia z R5 nie wyostrzone jak należy, co już jest szyderą z tego aparatu za 20k PLN, a ja patrząc na swoje wypociny c C 80D i C 7D II się dowartościowuję
Przy wyższym ISO, niestety, trzeba używać FF i dłuższych, cięższych i sakramencko drogich obiektywów, aby uzyskiwać sensowne kadry dobrej jakości.
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
jeśli technologia matrycy w topowym FF i "supermarketowym" aps-c jest taka sama - ale nasza ulubiona firma tak nie robi nie stosuje tych samych technologii matrycy dla różnych segmentów rynku - technologia matrycy jest praktycznie zawsze związana z segmentem rynku w który celuje korpus.
dodatkowo autofocus w korpusach aps-c zwykle trafia tak sobie (bo autofocus przynajmniej w lustrzankach naszej ulubionej firmy jest silnie związany z segmentem rynku w który celuje korpus) co potęguje zarówno problemy z ostrością i szumem
widzę że wahadło jest po stronie negacji osiągnięć naszej ulubionej firmy, a jeszcze niedawno czytałem zachwyty nad jakością obrazka dawanego przez 550D
niestety w produktach naszej ulubionej firmy trzeba wszystko sprawdzić samemu - nie warto się kierować opiniami ani początkujących internetowych specjalistów (dla których wszystko jest wspaniałe) ani influencerów naganiaczy
Ostatnio edytowane przez mirror ; 27-05-2022 o 13:29
Jest tu parę wątków.
Po pierwsze- nie zmieniam zdania o ładnym obrazku z 550D, jednakże w ograniczonym zakresie ISO. Jak sobie zadałem stałe ISO 400, to nie miałem problemów, co najwyżej poruszone zdjęcia, ale- strzelając serią- i tak się trafiały ostre nawet przy dość długim czasie ekspozycji. Następnie przeszedłem na C 80D i dałem sobie luz z ISO, a efekty są takie, że nieostrych zdjęć w serii jest często w ciul, a zaszumionych jeszcze więcej. Inna sprawa, że na C 550D pstrykałem tylko z obiektywem maksymalnie 250 mm, a na C 80D najpierw nim, a potem 100-400, a to już wymusza krótsze czasy i wyższe ISO.
Po drugie- obrazek z matrycy R5 wygląda (chyba, bo za mało przykładów widziałem, a ważne są i motyw, i charakter oświetlenia) dużo lepiej przy np. ISO 6400 niż obrazek z C 550D, a mają tę samą gęstość pikseli. Jednakże lepiej nie oznacza dobrze; oznacza mniej źle. Obrazek z R5 będzie fajny po znacznym zmniejszeniu, a z C 550D może się to nie udać, albo nie aż tak dobrze. Wycinki 100% są na tyle do chrzanu, że deliberowanie o wyższości jednego nad drugim nie ma sensu, bo w obu przypadkach trzeba zmniejszać całe kadry, i R5 jest tu do przodu, bo można go bardziej zmniejszyć, aby osiągnąć ten sam format końcowy. Ale jeśli z obu weźmiemy dokładnie pokrywające się w pikselach wycinki, to oba można wywalić do kosza, więc wydanie 20k PLN na korpus da efekty tylko w niektórych przypadkach. Może być byczo przy prawie każdym rodzaju fotografii, ale przy fotografii przyrodniczej aż tak byczo nie będzie, o ile będziemy stosowali tę sama optykę. Jak do R5 damy obiektyw stosownie dłuższy, to dopiero wtedy będzie naprawdę lepiej, bo będzie tworzył obrazki o większej liczbie pikseli.
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
Jakiekolwiek porównanie aparatu APS-C do pełnej klatki zbyt wiele sensu nie ma, a więc można go rozpatrywać jedynie w gronie aparatów o takim samym formacie matrycy. Nad każdym nowym modelem Canona rozpływano się tu w zachwytach i trzeba się odnieść do okresu, w którym wchodził na rynek, a nie patrzeć na to z perspektywy 12-stu lat. Oczywiście, miał on wtedy konkurencję mającą dużo do zaoferowania, ale zawsze aparaty Canona miały podstawową cechę ustawiającą je w czołówce stawki, a mianowicie oddanie barw.
Kiedy C 550D wchodził, to dołączano do niego oprogramowanie DPP w wersji 3, które nie wyciągało wszystkich możliwości z jego matrycy.
Jak nabyłem 6 lat później C 80D z DPP 4 i wywołałem powtórnie kilka RAW-ów z C 550D w nowszej wersji DPP, to mi kopara opadła przede wszystkim ze względu na większą rozdzielczość i ostrość obrazów przy tych samych ustawieniach wywołania. W wielu przypadkach różnice były szokujące.
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.