Cytat Zamieszczone przez Mamrot Zobacz posta
Mając obiektyw makro (ten sam) i chcąc uzyskać największą skalę odwzorowania,
a tak się dzieje w większości przypadków, ustawiam ostrość na minimalną odległość ostrzenia.
Czy to będzie FF, APS czy LF w kropie to głębia ostrości jest ta sama.
Dla makrofila skala odwzorowania nigdy nie jest za duża.
Większą (finalną po kropie) skalę odwzorowania da mi gęstsza matryca a nie o mniejszym polu obrazowania.
A to ciekawe, bo w wielu poradnikach oraz na stronach różnych doświadczonych fotografów można przeczytać, że mniejsza matryca daje większą GO (vide np. smartfon). W końcu po to bierzemy aparat z pełną klatką, żeby mieć bardziej rozmyte tło, prawda? Poza tym kiedyś widziałem poradnik makro, w którym autor pokazywał zdjęcia makro robione aparatem z APS-C i widziałem, że domykał do f/5.6 czy f/8, a ja (żeby mieć podobny efekt) domykam do f/11-13...