Innym aspektem tego zagadnienia jest to, że kiedyś sprzęt ogólnie był bardziej ergonomiczny, a dzisiaj wszyscy dostali fioła na punkcie odchudzania korpusów tworząc jednocześnie wiadrowate i ciężkie obiektywy. Te jasne Sigmy i Viltroxy do EF-M w gruncie rzeczy czynią te korpusy mało ergonomicznymi, i takie obiektywy bardziej by były pasujące z mocowaniem EF-S, co tylko częściowo zostało zrealizowane, głównie przez Sigmę, a olane przez Canona.
Dla mnie obecnie wszystkie bezlusterkowce poza Z9, czy to FF, czy APS-C, są przede wszystkim zbyt lekkie do obiektywów, z których korzystam, lub korzystać chciałbym.