Celowo nie dzielę się wnioskami, niech sobie każdy wyciągnie sam. Nie przyłączam się chwilowo do generowania kupoburzy![]()
Celowo nie dzielę się wnioskami, niech sobie każdy wyciągnie sam. Nie przyłączam się chwilowo do generowania kupoburzy![]()
Sprzęt - dekielek z przyległościami.
Fumare humanum est!
Frost mówi dwie ważne rzeczy, tylko za bardzo nie rozwija tematu: "limit dyfrakcyjny" i "jeżeli będziesz miał jasny, bardzo ostry obiektyw...". A potem zdziwienie, że rura za 14k PLN ze światełkiem f/7,1 nie rysuje tak, jak na R5, które ma gęstość matrycy taką, jak Canon 60D, a więc większy limit dyfrakcyjny. Dyfrakcja zżera drobne szczegóły i na to pole wchodzi szum nawet przy niskim ISO, a ze zdjęcia wychodzi miętka faja w ciapki. Od zawsze najlepszym remedium na tego typu objawy było dążenie do osiągnięcia jak najwyższej skali odwzorowania przedmiotu dającej ewentualną możliwość zmniejszenia zdjęcia, co się osiąga albo ogniskową, albo nogami, a nie gęstością matrycy.
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.