Takie coś to ja rozumiem, tylko dlaczego na dpreview pokazują jakąś masakrę, a potem kolega linkuje jakieś pliki DNG od Jarreda Polina, które są jeszcze gorsze? Na podstawie czego można wyciągać jakieś wnioski, skoro użytkownicy danych modeli nie pokazują naocznie co i jak, tylko w kółko gadają jak ze ślepym o kolorach, albo nie wypowiadają się wcale?
Aparatu, oczywiście, jeszcze nie ma na rynku, więc nie ma zbyt wielu doświadczeń, a o tym, że matryca jest starej generacji to nie ja pierwszy pisałem, bo to są po prostu podejrzenia praktycznie wszystkich, a nadzieje, że coś uległo poprawie, na razie nie mają żadnych podstaw.
Jeżeli ktoś prezentuje dramatycznie słabe zdjęcia, których narzucającą się cechą jest kompletne pozbawienie szumu kosztem zamienienia obrazu w akwarelę, to chciałbym wiedzieć, czy to jest domyślna konwersja do jpg w aparacie, bo o tym, że w zewnętrznym oprogramowaniu można zmniejszyć siłę odszumiania i wydobyć szczegóły to ja dobrze wiem, tylko nie wiem, gdzie leży granica użyteczności.
Canon 7D Mk II jest zdecydowanie aparatem dedykowanym fotografom przyrody i wszelkiego rodzaju akcji, a R7 jest od dawna przewidywanym jego następcą, więc nie rozumiem zdziwienia @Jacek_Z, że odnoszę się do niego w kontekście zastosowania w fotografii przyrodniczej- po prostu inna mnie nie interesuje w takim samym stopniu, a do tej innej mam kolejne 5 aparatów i nic mi więcej nie potrzeba. Nawet Canona 550D nie jestem skłonny dyskredytować w obliczu nowego bożyszcza, bo mi się jeszcze dobrze przydaje.
Za tydzień jadę na wczasy i mam nadzieję porobić trochę zdjęć starym- ale dla mnie nowym- sprzętem, czyli C 7D II i EF 100-400L II. Gdybym ich ostatnio nie nabył, to bym się zastanawiał, czy nie pójść po bandzie, i nie wziąć C 6D, Tamrona 100-400 i telekonwertera, natomiast nabycie najnowszego korpusu R7 musiałoby mi obiecywać, ze zrobię zdjęcie lepsze, a nie takie samo, a tym bardziej nie gorsze, niż to uzyskane z c 80D z T 100-400:
Parametry ekspozycji: 1/500 s, f/6,3, ISO 1600, a ptak lezie, a nie stoi w miejscu, i giba łepetyną. Skrócenie migawki to dalsze podbicie ISO, a takie warunki zdjęciowe są nagminne.
No więc czekam na mądrego, który mi da gwarancję, że R7 będzie produkował lepsze zdjęcia, i to taśmowo, bo inaczej nie widzę w nim dla siebie sensu, a jak ktoś widzi dla siebie, to przecież ja mu nie bronię. Mnie interesuje użyteczność w najtrudniejszym zastosowaniu, a nie w najłatwiejszym.
--- Kolejny post ---
A tu ostrzejszy kadr, lecz z większej odległości, bo ptak sobie polazł. Szumy w stosunku do wielkości obiektu są jeszcze bardziej natarczywe, a to jest matryca 24 Mp. Matrycę 32 Mp Canon zachwalał, że "nie jest gorsza", a nie że "jest lepsza", tymczasem liniowo to jest uzysk raptem 15%. Redukcja zdjęcia o 15% nie wpływa na odczucie szumu.
--- Kolejny post ---
Te zdjęcia były robione z odległości raptem ok. 15-20 m z ekwiwalentem ogniskowej 700 mm w przeliczeniu na FF 20Mp, więc sobie przy okazji można zobaczyć, jaka skalę odwzorowania się uzyskuje zarówno na APS-C, jak i na FF, i dlaczego trzeba się bić o jakość obrazu. Póki co stoimy w miejscu od dobrych paru lat, tzn. APS-C nie osiągnął tej jakości, jaką kiedyś miał FF, a ten ją dalej ma praktycznie taką samą, może w niewielkim stopniu lepszą, co żadnej wiosny nie czyni. W związku z tym oczekiwanie jakichś rewelacji z matrycy APS-C 32 Mp nie ma żadnych podstaw merytorycznych.
--- Kolejny post ---
BTW Fuji zrobił nowy model APS-C, ale dalej z matrycą 26 Mp, co przy kropie 1,5 x daje odpowiednik niecałych 23 Mp na kropie 1,6 x. Oni się po prostu nie wygłupiają, a mogliby pierdyknąć matrycę 40 Mp i lemingom kopary by opadły. Drugi raz by im opadły, jakby zobaczyli masakrę na ISO 500.