Cytat Zamieszczone przez marfot Zobacz posta
W oczekiwaniu na realne pojawienie się R7 wiele już napisano o matrycy 32Mpx.
Prawdopodobnie nie każdy ma pod ręką jakieś body z tą matrycą więc chciałbym zamieścić kilka uwag.

Zanim wszyscy zostaną ostatecznie przekonani o zupełnej bezużyteczności tej matrycy proponuje realne porównanie wycinków 100% na ISO1600 i ISO100:

Cała fotka z zaznaczonym wycinkiem:
Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	_MG_0477.JPG
Wyświetleń:	7
Rozmiar:	2,03 MB
ID:	8210

Wycinki 100%:
Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	sosna 100%.jpg
Wyświetleń:	12
Rozmiar:	1,12 MB
ID:	8211

Przy tak gęstej matrycy crop 100% jest na prawdę mały. To już nie jest kadrowanie korekcyjne.
Różnice są najbardziej widoczne w obszarach nieostrości - nie ma wątpliwości.
Przy ISO 1600 DR spada o ok. 3 EV - detale w cieniach muszą na tym ucierpieć.
Obrazek na ISO 1600 wymaga intensywniejszej obróbki a to zawsze gdzieś się negatywnie objawi.
Raczej nie używam ISO 1600 oprócz rodzinnych uroczystości i taka degradacja jest akceptowalna.
Takie coś to ja rozumiem, tylko dlaczego na dpreview pokazują jakąś masakrę, a potem kolega linkuje jakieś pliki DNG od Jarreda Polina, które są jeszcze gorsze? Na podstawie czego można wyciągać jakieś wnioski, skoro użytkownicy danych modeli nie pokazują naocznie co i jak, tylko w kółko gadają jak ze ślepym o kolorach, albo nie wypowiadają się wcale?

Aparatu, oczywiście, jeszcze nie ma na rynku, więc nie ma zbyt wielu doświadczeń, a o tym, że matryca jest starej generacji to nie ja pierwszy pisałem, bo to są po prostu podejrzenia praktycznie wszystkich, a nadzieje, że coś uległo poprawie, na razie nie mają żadnych podstaw.

Jeżeli ktoś prezentuje dramatycznie słabe zdjęcia, których narzucającą się cechą jest kompletne pozbawienie szumu kosztem zamienienia obrazu w akwarelę, to chciałbym wiedzieć, czy to jest domyślna konwersja do jpg w aparacie, bo o tym, że w zewnętrznym oprogramowaniu można zmniejszyć siłę odszumiania i wydobyć szczegóły to ja dobrze wiem, tylko nie wiem, gdzie leży granica użyteczności.

Canon 7D Mk II jest zdecydowanie aparatem dedykowanym fotografom przyrody i wszelkiego rodzaju akcji, a R7 jest od dawna przewidywanym jego następcą, więc nie rozumiem zdziwienia @Jacek_Z, że odnoszę się do niego w kontekście zastosowania w fotografii przyrodniczej- po prostu inna mnie nie interesuje w takim samym stopniu, a do tej innej mam kolejne 5 aparatów i nic mi więcej nie potrzeba. Nawet Canona 550D nie jestem skłonny dyskredytować w obliczu nowego bożyszcza, bo mi się jeszcze dobrze przydaje.

Za tydzień jadę na wczasy i mam nadzieję porobić trochę zdjęć starym- ale dla mnie nowym- sprzętem, czyli C 7D II i EF 100-400L II. Gdybym ich ostatnio nie nabył, to bym się zastanawiał, czy nie pójść po bandzie, i nie wziąć C 6D, Tamrona 100-400 i telekonwertera, natomiast nabycie najnowszego korpusu R7 musiałoby mi obiecywać, ze zrobię zdjęcie lepsze, a nie takie samo, a tym bardziej nie gorsze, niż to uzyskane z c 80D z T 100-400:

Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_8802.JPG
Wyświetleń:	14
Rozmiar:	15,67 MB
ID:	8212

Parametry ekspozycji: 1/500 s, f/6,3, ISO 1600, a ptak lezie, a nie stoi w miejscu, i giba łepetyną. Skrócenie migawki to dalsze podbicie ISO, a takie warunki zdjęciowe są nagminne.

No więc czekam na mądrego, który mi da gwarancję, że R7 będzie produkował lepsze zdjęcia, i to taśmowo, bo inaczej nie widzę w nim dla siebie sensu, a jak ktoś widzi dla siebie, to przecież ja mu nie bronię. Mnie interesuje użyteczność w najtrudniejszym zastosowaniu, a nie w najłatwiejszym.

--- Kolejny post ---

A tu ostrzejszy kadr, lecz z większej odległości, bo ptak sobie polazł. Szumy w stosunku do wielkości obiektu są jeszcze bardziej natarczywe, a to jest matryca 24 Mp. Matrycę 32 Mp Canon zachwalał, że "nie jest gorsza", a nie że "jest lepsza", tymczasem liniowo to jest uzysk raptem 15%. Redukcja zdjęcia o 15% nie wpływa na odczucie szumu.

Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_8828.JPG
Wyświetleń:	14
Rozmiar:	17,57 MB
ID:	8213

--- Kolejny post ---

Te zdjęcia były robione z odległości raptem ok. 15-20 m z ekwiwalentem ogniskowej 700 mm w przeliczeniu na FF 20Mp, więc sobie przy okazji można zobaczyć, jaka skalę odwzorowania się uzyskuje zarówno na APS-C, jak i na FF, i dlaczego trzeba się bić o jakość obrazu. Póki co stoimy w miejscu od dobrych paru lat, tzn. APS-C nie osiągnął tej jakości, jaką kiedyś miał FF, a ten ją dalej ma praktycznie taką samą, może w niewielkim stopniu lepszą, co żadnej wiosny nie czyni. W związku z tym oczekiwanie jakichś rewelacji z matrycy APS-C 32 Mp nie ma żadnych podstaw merytorycznych.

--- Kolejny post ---

BTW Fuji zrobił nowy model APS-C, ale dalej z matrycą 26 Mp, co przy kropie 1,5 x daje odpowiednik niecałych 23 Mp na kropie 1,6 x. Oni się po prostu nie wygłupiają, a mogliby pierdyknąć matrycę 40 Mp i lemingom kopary by opadły. Drugi raz by im opadły, jakby zobaczyli masakrę na ISO 500.