Mieszasz pojęcia, kolego z mojego miasta.
Po pierwsze, nawet nie aspiruję do bycia zawodowcem w tym, co robię, i aspirować nie muszę, ani nie mam zamiaru. Zawodowiec powinien być zdolny do wykonywania konkretnych zleceń, a ja się na żadne zlecenia nie piszę w tym temacie. Fotografowanie sprawia mi frajdę samo w sobie, a rezultaty zależą nie tylko ode mnie- całkiem sporo zależy od sprzętu.
Po drugie, zdjęć nigdy na żadne konkursy nie wysyłałem ani nie zamierzam wysyłać, bo mam to w nosie żebym nawet nie wiem jakie cudowne zdjęcie zrobił. Wystarcza mi pokazywanie jakichś swoich zdjęć tutaj nawet bez żadnego komentarza i zainteresowania, bo robię je dla siebie. Proponowano mi zrobienie wystaw, ale też mam to w nosie, bo mi żadna autopromocja nie jest do niczego potrzebna, a moje ego nie cierpi z racji niedocenienia. Mam wywalone na to.
Po trzecie, wiem czego nie mam, nigdy nie miałem i mieć nie będę, a pozostanie zwykłym amatorem mi w zupełności odpowiada, albowiem, ponieważ, gdyż bez samochodu terenowego, mnóstwa kasy i czasu oraz cierpliwości nic innego mi nie pozostaje. Nie zmierzam z tego tytułu przestawiać się na fotografowanie czegokolwiek innego, bo mnie to wali.
Po czwarte, mam to wszystko rozpracowane i filozoficznie, i merytorycznie, więc wiem co, gdzie, czym i w którym momencie mogę, a czego nie mogę.