Jeśli chodzi o mnie, to mnie interesują jedynie aparaty FF, dlatego R7 i R10 dla mnie nie istnieją.

Nie nadają się do moich foto zastosowań. Cieszę się z zakupu R6 i myślę o drugim R6. Z kolei 6D oraz 6D Mark II, które posiadam lubię, ale w porównaniu do R6 to już muzeum.

Na targach wypróbowałem wszystkie bezlustra FF od Canona i najlepsze wrażenie obok R6, wywarły na mnie R3 oraz R5. Jednak tutaj ceny to już totalny kosmos.

Z Kolei R i RP już mnie zawiodły. Jeszcze jak były promki i można było kupić R za 5900zł, a RP za 4200zł to opłacałoby się je kupić, ale teraz jak ceny drastycznie wzrosły to nie widzę sensu.

Z kolei R7, które ma kosztować tyle, co R, a R10, tyle co RP... cóż. Może i nowsze, szybsze, ale przez brak pełnej klatki wolałbym już R oraz RP.