Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
Wężyk spustowy to nie jest panaceum na pozbycie się drgań na statywie, gdy używa się długiego teleobiektywu, no chyba że i statyw, i głowica, są pancerne. Właśnie powiększenie 10x na LCD pokazuje, jakie drgania wprowadza samo wzięcie wężyka w dłoń, bo ten kabelek jednak ma swoją sztywność, i przenosi drgania na aparat. Mniejsze drgania uzyska się używając samowyzwalacza lub wyzwalania radiowego.

zgadzam się, też napisałem - telefon bo aplikacja canona działa dobrze, jeśli chodzi o wężyk to równiez działa dobrze ja przynajmniej nigdy nie miałem problemów z drganiami "od wężyka", a wężyka używam przy 90% moich zdjęć (albo telefonu z aplikacją canona)- oryginalne pytanie jest jednak o to "jak się zachowuje stabilizacja na statywie przy czasach .. i klepnięciu palcem" i tu odpowiedź jest taka że zachowuje się różnie, zależy od obiektywu (i klepnięcia oczywiście), a w przypadku systemu R (mój R ma IBIS dodam aptekarsko) hybrydowość stabilizacji jeszcze bardziej komplikuje temat (ale ogólnie iBIS w temacie stabilizacja-statyw moim zdaniem bardziej pomaga niż psuje) - stąd proste opowiedzi żeby problem rozwiązać na poziomie wężyka czy telefonu, a nie stabilizacji.