Kiedy te 8 lat temu przesiadałem się na bezlusterkowca (a wszyscy mówili, że zgłupiałem, że to się nigdy nie przyjmie) to właśnie głównym powodem było zmęczenie wielkością systemu - miałem dość noszenia ze sobą 5d3 i całego majdanu.
Niestety dziś zrobiłem kółko i wróciłem do zestawu prawie, że tak samo dużego - choć oczywiście R5 i 70-200f/4 to w porównaniu do wersji DSLR zestaw zdecydowanie bardziej poręczny.
Tym nie mniej trochę tęsknię za czasami A6400 z 18-135 - bo to był na prawdę super kompaktowy zestaw dający świetne rezultaty (niestety jestem przekonany, ze robił bym nim dokładnie tak samo dobre/niedobre zdjęcia jak tym co mam dziś).
No ale lubię mieć nowe
p,paw