Zaświadczenie o odbytym kursie masz? Bo ostatnio księża o to pytają?
serio pytają? byłem kiedyś na takim "kursie" w kurii we Wrocławiu i nigdy w życiu nie straciłem pieniędzy w tak głupi sposób (mało ale zawsze coś, jakaś picka i piwko za to by wpadło).