Hej!
Za miesiąc fotografuję swój pierwszy ślub i wesele.

Ślub jest plenerowy, w cieniu, sala piękna- stodoła. Marzenie! Ale przeraża mnie jedna rzecz- a mianowicie oświetlenie DJa. Zapytałam Panny Młodej kto będzie im grał, żeby zobaczyć jakie ma oświetlenie i się trochę podłamałam. Totalnie w innym stylu niż sala- kolorowy baner, kolorowe światła (gwiazdki, kropki itd.) do tego lasery. Co robicie w takiej sytuacji? Rozmawiacie z Parą młodą na temat tego, że efekt może ich rozczarować? Myślę, że nie pomyśleli o tym po prostu, bo Panna Młoda mówiła że zależy jej na tym, żeby na zdjęciach było widać rustykalny klimat sali...
Zaakceptować ich wybór i nie podnosić tematu (wiadomo że nie chciałabym ich stresować przed ślubem, ale myślę że jak bym się nie starała świecić to i tak nie wyeliminuję tego efektu) czy rozmawiać z DJem na miejscu, czy wgl odpuścić temat i pracować z tym co mam?
Jeszcze interesuje mnie temat laserów, bo wiem że mogą "zaszkodzić" matrycy, ale z drugiej strony zastanawiam się, czy człowiek który zajmuje się tym profesjonalnie nie wiedziałby o tym i używał ich na weselach, na których zawsze są fotografowie? Czy są jakieś "bezpieczne" lasery i możliwe że to właśnie one? O co go zapytać, żeby mieć pewność że moja matryca jest bezpieczna? i w razie W, gdyby okazało się że są szkodliwe a nie zgodziłby się na wyłączenie (znam takie historie) to da się jakoś uniknąć uszkodzenia? Np fotografować z laserami za plecami? Czy to wystarczy, czy wgl przerywać kiedy je włącza?
Wiem, że starym wyjadaczom pytania mogą się wydawać głupie, ale mam nadzieję że trafię na życzliwych i wyrozumiałych ludzi Z góry dziękuję za odpowiedź!