Nie wiem co komu do szybkości działania 6D, a tym bardziej do celności. Ja go uważam za aparat niezwykle skuteczny, ale to też zależy od optyki, którą się pod niego podepnie.
Zabytek 7D Mk II właśnie obczajam, bo nabyłem drogą kupna, i powiem tak: może to i szybkie jest, ale co do skuteczności to jest taki sobie i tyłka nie urywa przy fotografowaniu w miarę statycznych motywów, takich jak siedzące ptaki (które i tak się wiercą jak cholera).
Ptaków w locie jeszcze nie fotografowałem, więc skuteczności śledzenia obiektów w ruchu póki co nie ocenię, natomiast testując ten aparat w konfrontacji z Canonem 80D i z obiektywem Canon 100-400L IS Mk II uzyskałem taki sam stosunek zdjęć ostrych do nieostrych jak 2:1 (czyli ca 66% ostrych), i podobną proporcję uzyskałem testując oba te korpusy z obiektywem Tamron 100-400, ale zrobiłem nim znacząco mniej zdjęć, więc miałem mało reprezentatywną próbkę.
Po "siódemce" spodziewałem się znacznie więcej, niż po 80D, więc mam mieszane uczucia, ale warunki zdjęciowe były całkiem dobre, więc zobaczymy, co będzie w gorszych .
Podobnie z oboma obiektywami- nie szybkość, a skuteczność się liczy, i to też wyjdzie w praniu. Przy fotografowaniu z ręki przy 400 mm na APS-C uzyskanie zdjęcia znakomitej jakości trafia się jak ślepej kurze ziarno, więc zdjęcia z obu obiektywów są bardzo do siebie podobne, a te najlepsze z Canona na jakie go stać to sobie mogę prawie na palcach policzyć, bo nie tylko od sprzętu to zależy, a i z Tamrona zawsze mogą wyjść lepsze, niż przeciętnie wychodzą. Jedyne, co na razie stwierdziłem, to to, że nie ma wielkiej przepaści zarówno pomiędzy oboma korpusami, jak i oboma obiektywami, a połączenie topowego obiektywu z topowym korpusem DSLR APS-C wcale nie gwarantuje rezultatów przeważająco lepszych nad kombinacją C 80D i Tamrona przynajmniej wtedy, gdy światła jest dość. 7D II nawet z C 100-400 potrafi tak haniebnie spudłować, że nie wiadomo, o co chodzi, np. w jednej scenie ostre do nieostrych 7:5, w drugiej 4:1, a obiekt siedzi jak przyklejony.