No to ja powtórzę swoje zastrzeżenie: gdyby nie to, że zdjęcie jest podpisane, to "niewykoncypowałbyś za Chiny", że to z zamachu, z Pakistanu, itd... (moje pierwsze skojarzenie było takie, że gość nie zapiął torby i przypadkiem nacisnął migawkę).

Powyższe nie dotyczy żołnierza.