A to przy TFP ma jakieś znaczenie sytuacja rodzinna jednej ze stron tego typu umowy?
Zawsze myślałem, że TFP to TFP - z założenia barterowe, bezgotówkowe i jeśli chodzi o szczegóły „do dogadania” itd.
W ramach tego mogę chcieć mieć zdjęcia bezcennego argentyńskiego kaktusa z mojej kolekcji i jak ktoś się zgodzi je zrobić dla mnie bo chce mieć w swoim portfolio takie zdjęcia to ten kaktus dostanie fajna sesje i generalnie wszystko gra.
Od narzekania w necie na to co inni ludzie robią ze swoim sprzętem i czasem z pewnością nie przybędzie sensownych zleceń.