Ale jakich zawodowców? Pani/Pan pracujący pierwszy dzień na kasie w markecie to już zawodowiec (ma płatną pracę), czy jeszcze amator (bardzo niski próg wejścia)? Niby zawodowcem ma być osoba, która w normalny i uczciwy sposób zamierza zarabiać na życie szukając płatnych zleceń fotograficznych? A może to jakiś oszust i złodziej? Bo przecież inni foto to pracują charytatywnie i za darmoszkę łykając wszystkie bezpłatne zlecenia? Jakoś nie wyobrażam sobie, aby fryzjerka, opiekunka, ekspedientka, czy też malarz/monter/hydraulik z ww. "bardzo niskim progiem wejścia" wykonywali pracę bez zapłaty. A taka jest sytuacja w zleceniach foto, że zawsze znajdą się osoby, które zrobią "interes życia" serwując januszom biznesu foty za darmo.
Dodam, że piszący takie ogłoszenia o darmowej "współpracy barterowej" to często ci sami janusze biznesu, którzy dziś rano kupili szkiełka Fuji XF w promocji za 1999 zł https://www.fotojoker.pl/produkt/Dis...4A_oLfiTnF7YnQ i już je powystawiali na aukcjach za 3700 zł https://i.imgur.com/Hl8B3Bq.jpg