
Zamieszczone przez
Heldbaum
Gówniarze, którzy robią zdjęcia za frajer, to druga strona medalu. Oni i ci, którzy twierdzą, że "kupujemy wielkie obiektywy, by się dowartościować", psują cały rynek. To oni przekonują potencjalnych klientów, że "da się" za darmo. Gdyby nie zaczęli się pojawiać tacy kretyni, co to robią 10 tys. zdjęć i dają je razem z kartami pamięci, bo im się nawet nie chce obrabiać, to nie pojawiali by się PM, którzy chcą takich usług za darmo. A kto szuka, ten prędzej czy później znajdzie. Mój znajomy fotograf, fachowiec starej daty, który ma studio, średni format i kilkudziesięcioletnie doświadczenie, żalił mi się niedawno - Przychodzi taki gnojek z lustrzanką entry level i zerowymi umiejętnościami, no i daje 3 tys zdjęć, na karcie, w zamian za żarcie, picie i jakieś 200zł. To jak ja mam z czymś takim konkurować?
Jak z tym g... walczyć? Czy to jest w ogóle możliwe? Otóż jest. Potrzebne jest tylko publiczne potępienie takich praktyk. Każdy zasraniec, który oferuje coś w rodzaju - zrobię zdjęcia za możliwość wzbogacenia portfolio - powinien być rozebrany do naga, wysmarowany w smole i pierzu, oraz przywiązany do pręgierza w publicznym miejscu. A tymczasem, takie typy funkcjonują, mają swoje strony na fejsie, na instagramie, tysiące lajków i są w ogóle strasznie zaebiści. A Wy im powinniście jeszcze postawić piwo i powiedzieć - Tak, to prawda, że ci egoccentryczni starcy z wielkimi obiektywami, są po prostu zazdrośni. Dowal im i pokaż, że potrafisz zrobić sesję nawet smartfonem... Nie?