Cytat Zamieszczone przez marfot Zobacz posta
Jeżdżąc po Europie bardzo często widuję plenery robione ze sporym rozmachem: blendy, lampy, asystenci. Widać to się jeszcze broni i nie ważne jaki ślub i ilu gości.
Takiej sesji nie idzie opękać smartfonem wujka.
Nie mówię, że idzie smartfonem ale stawki są inne niż za reportaż ze ślubu kościelnego plus plener plus coś tam.

Myśle, że kluczem do rozmachu i bronienia się jest właśnie „po Europie”.

Oczywiście w Polsce też są ludzie z dużym budżetem na takie przedsięwzięcia ale jednak jest ich mniej niż w innych z definicji bogatszych krajach.