Na weselu i poza nim mnie osobiście nie zdarzyło się, ponieważ mocno unikam takich sytuacji i ich nie prowokuje. Ale kolegi nie chcieli wypuścić dopóki nie skasuje wskazanych zdjęć, lub nie odda aparatu. To naprawdę ciężki kawałek chleba. Osobiście to kiedyś straciłem aparat z obiektywem i lampę błyskową bo nie uważałem na otoczenie. Tak więc wg mnie to ciężka praca za którą zawsze należy się właściwa rekompensata i jakakolwiek praca za darmo w ogóle nie powinna mieć miejsca.