Temat "zarabiania na fotografii" jest dużo szerszy i dosłownie został zdominowany przez hieny żerujące na pracy innych osób. Polskie firmy odzieżowe notorycznie kradną zdjęcia ze smartfonów oraz aparatów foto różnych autorów. Przykład https://fotoblogia.pl/misbhv-wykorzy...4329752017025a (MISBHV – to polska marka streetwearowa prowadzona od 2007 roku przez Natalię Maczek. ) No i oczywiście kolekcja ubrań od Ekipy: https://jastrzabpost.pl/newsy/ekipa-...a_1094235.html
Znam osoby, które pracowały na stanowiskach nadzorujących projektantów nowych kolekcji i trochę się nasłuchałem o kradzieży pomysłów i zdjęć przez tzw. "projektantów", którzy dość szybko stracili pracę za takie działania.
Generalnie w naszym kraju bardzo modne jest cwaniactwo i cebulactwo, aby jak najmniejszym nakładem wysiłku szybko kosztem innych dojść do kasy. Dopóki w społeczeństwie będzie poklask i akceptacja dla takich darmozjadów to długo nic się nie zmieni.