Cytat Zamieszczone przez adamek Zobacz posta
to jakichś ichniejszy lepper?
Nie, to nie jest ichniejszy Lepper. Długo z nim rozmawiałem, tłumaczył mi się dlaczego taka tabliczka a nie inna. Mówił, że ta tabliczka to nie żadne wydurnianie się tylko stwierdzenie faktu. Na przykład podał mi Speaker's Corner - kiedyś ludzi było multum, tematy były różnorodne, wszyscy mówcy i większość słuchaczy się znała, póżnym popołudniem chodzili wszyscy do jednej restauracji na przekąszenie czegoś, wypicie wspólnej herbaty. Teraz temat jest tylko jeden - religia. Mówcy nie znają się, nie ma między nimi żadnej więzi, etc. Nikt już nie chodzi na herbatkę, etc.
Jeszcze tłumaczył mi, że każdemu z nas wydaje się, że kiedyś było lepiej i o przyszłości sądzi, że będzie gorzej. W wielu, wielu przypadkach to prawda.
Jak wspomniałem mu, że jestem z Polski, to powiedział, że kiedyś był u nas u znajomych i niezapomnianym przeżyciem była dla niego jazda Fiiiiatem[mówił to mnie więcej tak jak mówi się theatre, dłuuugie "i"] - że ledwo się do niego zmieścił, etc.
Wyśmienity człowiek. Jak tylko będziecie na Speakers Corner, to zagadajcie do niego. Chętnie was pooprowadza za darmo po Londynie i powie gdzie jest dobre i tanie fish&chips[kiedyś było tańsze, teraz drożeje, więc "It's going to get worse"].

Nie zadawajcie mi takich pytań, bo zanim człowiekowi zrobię zdjęcie, to z nim długo gadam a potem mogę o tym pisać, i pisać, a wam napewno się tego nie chce czytać Znowu się rozpisałem, kończę.
Każdy człowiek jest ciekawy - nawet wtedy jakby był niesamowicie nudny.