Był DR, AF, filtry a Canon dalej jest liderem...
Był DR, AF, filtry a Canon dalej jest liderem...
W tej dziedzinie fotografii, którą uprawiam, prezentacja obrazu w stuprocentowym wycinku to jest coś normalnego i pożądanego, bo ogniskowej nigdy dość. Niewiele uzyskuję obrazów większych od rozdzielczości monitora, więc prezentacja detali ma duże znaczenie. To nie są fotografie z pełnego kadru większego 4x od monitora. Dlatego tez mnie wkurzają prezentacje zdjęć nie wiadomo, czy przyciętych, czy zmniejszonych do rozmiaru np. 1280 pikseli, a wykonanych sprzętem za 50k PLN, bo dla mnie kompletnie nic z nich nie wynika, czy te pieniądze były by dobrze wydane. W formacie 1280 pikseli to ja też z byle gówna bat ukręcę.
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
Każdy za czymś podąża, ale może się warto zastanowić gdzie jest jakaś granica, może Twoja, może moja.
Czy 50k PLN wystarczy ?
Będziesz bardziej zadowolony ze Swoich fotografii, kto je będzie oglądał tak jak Ty?
Będziesz bardziej podziwiany, czy poirytowany, że pomimo horrendalnych wydatków poprawiłeś "jakość-ostrość" o kilka procent.
--- Kolejny post ---
Tak spoglądam z pewnego dystansu na technologiczną pogoń, która bardzo słabo przekłada się na jakość, rozumianą jako chęć zatrzymania oka na czymś tego wartym.
Ale to już dywagacja nie w wątku spekulacyjnym.
To jest forum, które poświęcone jest głównie sprzętowi, czyli temu, co ten sprzęt umożliwia w kwestiach czysto technicznych, a nie fotografii jako takiej, czyli nie chodzi tu o sztukę, ani o rzemiosło, ani o czyjkolwiek gust w kwestii obrazu jako takiego. Fora, gdzie zacięcie dyskutuje się o zdjęciach rozpatrując je w kategoriach artystycznych, czy dokumentalnych, to zupełnie inny obszar.
Ja właśnie nie chcę ani wydawać majątku na sprzęt, ani ponosić trudów całej logistyki związanej z zawodowym uprawianiem tej dziedziny fotografii. Mnie interesują ekonomiczne rozwiązania oferujące przyzwoitą jakość finalnych zdjęć wykonywanych jak najmniejszym wysiłkiem wszelkiego rodzaju. Dlatego nie pytam nikogo o obiektywy 4/500, ani o gimbale Wimberley, czy statywy Gitzo, lecz o sprzęt bardziej budżetowy. Nawet to, co mam, dostaje skrzydeł, gdy używam statywu lub siedzę w czatowni (co mi się zdarza raz na 2 lata), a ponieważ 99,99% zdjęć robię z ręki, to chcę mieć "uskrzydlony" sprzęt w dolnej granicy kosztów, a nie w górnej.
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
I tego właśnie Ci serdecznie życzę. Obyś tylko nie przesadził w obróbką, bo przeostrzone fotografie nie są wcale miłe w odbiorze.
Moim zdaniem, nie można zupełnie oderwać "sprzętu" od efektów - czyli fotografii. Chociaż to jest forum głównie sprzętowe.
Bo po co fotografować byle jaki "badyl", tylko dlatego, że będzie subiektywnie lepiej sfotografowany, może ostrzejszy.
Ostatnio edytowane przez RobertON ; 08-02-2022 o 17:15
No więc właśnie nie dyskutujemy tu ani o celowości robienia konkretnych zdjęć, ani o fotografowanych motywach.
Jednakże zdjęcie lepsze technicznie przeważa nad podobnym ujęciem gorszym technicznie.
Mam taki problem, iż używam dobrego monitora o małej plamce i na nim obrabiam zdjęcia. Ale to, co osiągam w domu, i np. wstawię na CB, to gdy oglądam w pracy na kiepskim monitorze z większymi pikselami często jest przeostrzone, i to brzydko przeostrzone, a detale nie są fajne. Używając od lat sprzętu Canona i jedynie oglądając zdjęcia z innych aparatów, a nie obrabiając ich od podstaw, nie miałem pojęcia, że coś może iść inaczej. A idzie inaczej. Przekonałem się o tym właśnie ostatnio wywołując nikonowskiego NEF-a z D500 ściągniętego z www.imaging-resource.com oraz obrabiając jpg z tego aparatu. To, co pokazałem jako przykład wcześniej, to jeszcze nie jest koniec możliwości wyostrzania pliku, i nawet intensywniej ostrzony wygląda całkiem dobrze, podczas gdy plik z mojego aparatu potraktowany tak samo byłby już kompletnie spaprany o krok, lub dwa, wcześniej. Także usuwanie szumu jest łatwiejsze i skuteczniejsze na zdjęciach z D500 niż z 80D. W związku z tym formułuję wniosek, że realtywnie kiepski obiektyw potrafi dać nadające się do obróbki i finalnie dobre zdjęcie, jeśli się je zrobi aparatem bez AA, a zrobione aparatem z AA będzie gorsze na dzień dobry i mniej podatne na obróbkę.
Robiłem przymiarki do SONY a6600 bo daje bezwzględnie lepszy obrazek, niż C 80D, i ma bezwzględnie lepszy AF, jednakże przymiarka mojego T 100-400 do SOBY A7 III pokazała, że ten obiektyw nie współpracuje poprawnie, więc z a6600 pewnie będzie tak samo, a to już wymusza zmianę nie tylko korpusu, ale też obiektywu. Tak więc stoję przed jakimiś wyborami, ale wielkiego parcia nie mam, i dopóki migawka w moim 80D wytrzyma, to go będę tłukł, a nabiła już ze 120 tys. klapnięć.
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
cóż, ja na szczęście nie siedzę nad fotkami w laboratorium i nie śledzę każdego pixela i mam nadzieję, że horda fotoreporterów uzbrojona w Lki i 1Dx3/R3 obecna teraz na olimpiadzie też tego nie robi. A jeśli się mylę, to może trzeba tam polecieć i im uświadomić że mając puszki z filtrem AA mogą wszystkie te foty wywalić do kosza
Raczej tak. Zresztą mówisz o ostrości, a tu nie chodzi o ostrość, a o ilość detalu. To nie to samo. O co chodzi widać na dużych powiększeniach. Np na wystawach fotografii przyrodniczej, gdzie potrafią być zdjęcia 50x60 cm i większe. Gdy z braku ogniskowej (częste u przyrodników) takie zdjęcie jest kadrowane to detal jest na wagę złota.
Sam uważam się za portrecistę i wiem o czym piszesz. Przecież dawne klasyczne portretówki (obiektywy) miały specyficzny mikrokontast. Były filtry Duto itp. Ale to inna dziedzina niż fotografia przyrodnicza czy makrofotografia, w dużej części krajobrazowa. Tam chcą detalu.
Ile znaczy filtr AA doskonale można się zorientować na przykładzie mi doskonale znanym, czyli Nikon D800, który to aparat nadal mam. Od lat prawie 30-tu robię zdjęcia które idą na kalendarze, często B1, czyli 70x100 cm. Robiłem na slajdach (lata 90-te), aparat Mamiya RZ PRO II czyli 6x7 cm, skaner bębnowy i druk offsetowy. Druk to te miejsce, gdzie mora ma znaczenie Początki cyfry, matryce 5 i 12 Mpx były za małe do takich wydruków, ale gdy wypuszczono D800 i D800E natychmiast kupiłem. Kupiłem 800 bez E, czyli tego nadal z filtrem AA. Bałem się, bo wiedziałem, że drukarze mory już na etapie pliku nie zniosą. Strach ma wielkie oczy. Okazało się, ze w D800E mora jest tak rzadka, że można o tym w praktyce zapomnieć. Popatrzcie sobie na badania obiektywów na portalu DXO (wiem, nie lubicie ). Tam można wybrać korpus na jakim testowano szkło. I MTF z testów tego samego obiektywu na D800E są znacząco wyższe niż na D800.
Canon ma też podobną sytuację z 5Ds i 5Ds R. Chyba wszyscy producenci gdy wypuszczają aktualnie model mający ponad 40 Mpx robią juz tylko wersje bez AA. Bezlustro R5 ma AA?
Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 09-02-2022 o 01:45
Nikon, Leica, Hasselblad, Mamiya, FKD i jeszcze kilka innych ...
Cieszę się, że udało się skierować pisanie na inne tory, niż tylko dyskusję ile, jak więcej, czy coś innego można wydobyć z matryc-obiektywów canona.
Wiem, że jesteś niebywale doświadczonym fotografem i Twoje zdanie ma siłę oddziaływania, ale i masz silne argumenty.
Napiszę w tym wątku, czego brakuje moim zdaniem na forum CB.
- fajnie, że jest galeria o ulubionych zdjęciach, ale nikt tam nie napisał, żaden z autorów - dlaczego zrobił to zdjęcie, jak, co mu się w nim spodobało,
- w najlepszym razie jest tylko jakiś pean następnego autora i nic więcej,
- nie ma przyczynków do rozwoju wyobraźni, nic nikt już nie pisze o kompozycji, technice wykonywania zdjęć, a nawet coraz mniej o obróbce fotografii,
- wszyscy prawie już mają taki sprzęt, że o lepszy trudno za pieniądze, tylko po co, jak nie widać zdjęć na CB, a na nikoniarzach faktycznie jest z tym nieco lepiej,
- niebawem zaglądać będą tu tacy dziadkowie jak ja, a młodzi ludzie ominą to forum, bo FB/Meta ma więcej,
- proponuję rozważyć wątek, choć jeden "O wyobraźni", patrzeniu na to co się podobało, jakie było światło czy skojarzenie, brakuje mi takiego spojrzenia innych na fotografowanie.
PS Może jednak pomyliłem forum, ale tyle lat tu jestem, że aż szkoda spędzonego czasu.
Ostatnio edytowane przez RobertON ; 09-02-2022 o 08:57