no to napisze inaczej, "jesli trzeba komus przywalic to kij sie zawsze znajdzie" i o to mi chodzi. Mozna o USA napisac piekny esej a mozna po nich pojechac i tak jest ze wszytkim i wszedzie... poprostu jest pewna grupa ludzi ktora na tym zarabia... trzeba dzialac lokalnie i dbac o swoje "podworko"...Zamieszczone przez snowboarder
wizy powiadasz? a po co nam wizy? jak nas nie chca to nie... tylko Amerykanskim wynalazca zostal polak a nie amerykanin... Oni sobie chca wybierac rodzynki z tortu a pozniej pisza ze tort gowniany... bzdury ;-)