mi sie wydaje, ze to jednak jest troche inaczej. testy internetowe skupiaja sie na tym co obiekyw potrafi zrobic we wzorcowych warunkach. czyli: ostrzenie wylacznie w LV (i tam gdzie to ma sens, czyli nie w kitach: manualne) a potem robienie wynikow na podstawie (naj)lepszych zdjec z serii
tymczasem w realu jest tak, ze tych obiektywow nie uzywa sie w warunkach studyjnych i bynajmniej nie zawsze w LV. i wtedy ogromne znaczenie ma "powtarzalnosc" autofokusa, to jak dobrze sterowanie silnika AF potrafi za kazdym razem trafic w ten sam punkt. do tego dochodzi temat uzywania korpusow bez AFMA, bo mnostwo uzytkownikow kitow czy nawet 17-55/2.8 bynajmniej nie ma xxD/7D. a to ma ogromne przelozenie na wyniki. do tego dochodza body z zabrudzona matowka/komora lustra (syfy na torze optycznym ukladu PDAF). tak po prawdzie to i body ma tu znaczenie, nawet miedzy moim 80D a kumpla 7D2 widze dosc spora roznice w powtarzalnosci AF, moj 80D jest mniej pewny w SingleAF.
i jest jeszcze taki nietrywialny problem, ze tanie szkla EF-S ta powtarzalnosc maja, za przeproszeniem: go*a. nawet 17-55 pod tym wzgledem nie jest idealny, a 18-55 to jest masakra, te malenkie soczewki maja taki bezlad mechaniczny, ze samo to tlumaczy skad wzial sie pomysl na silnik STM (wolny jak smierc, ale przynajmniej dokladny)
koniec koncow... wyniki osiagane w rzeczywistosci przez 18-**(*) maja sie nijak do tego co 17-55/2.8 osiaga pod wartoscia oczekiwana. dlatego ze ten ostatni ma maly rozrzut i nawet "kiepskie" zdjecie jest grubo powyzej sredniego z kita. w tej sytuacji dyskusja o wynikach studyjnych testow... nie ma znaczenia. poza tymi, ktorzy foca wylacznie w warunkach w pelni kontrolowanych
nie no, dobrze. 1.4 jest ponizej 1.8, nie mam uwag
ja sobie 2 lata temu sprawilem 28/2.8 IS. z zalozenia miala byc mala lekka stalka robiaca za szerszego standarda w cropie. w sumie pod wzgledem ostrosci na pelnej dziurze byla super, ale koniec koncow sprzedalem ja. pod wzgledem separacji planow to to bylo blizsze kitowi 18-55 niz temu co robie normalnie 6D + 50/1.4. a szklo w sumie nie jakos drastycznie mniejsze od 18-55 :/ dla porownania 24/1.4 w cropie daje fantastyczna namiastke pelnoklatkowej jasnej 35-tki. tylko nie male i lekkie, no... :/
ahh ok, jakoś pokrętnie zrozumiałem, że powyżej 1.8 to znaczy, że jaśniej, więc 1.4 czy 1.2![]()
co do Twojego wywodu to ogólnie się zgadzam. nie rozumiałem sensu wypuszczania stałki 28/2.8 tylko pod cropa, no chyba ze ktoś chce kręcić i potrzebuje stabilizacji, ale to też naciągane. gdyby takie szkło kosztowało 500zł no to może jeszcze, ale chyba tyle nie kosztowało ile dobrze pamiętam.
do swojego starusieńkiego 450d używałem również przez jakiś czas 28 1.8. zdecydowanie wolę 6d+50 1.8, pod każdym chyba względem, oprócz jakości budowy.
ebe ebe