jako ze robie zdjecia w RAW-ach, to aberracje traktuje korekcja w ACR. zdecydowanie mi sie to nie podoba i zdecydowanie kluje mnie w oczy jak ogladam czyjes zdjecia z niedoczyszczonymi aberracjami.
moje wrazenia z ACR sa jak najbardziej pomyslne. z tych obiektywow w moim plecaku, ktore aberruja, udaje mi sie bez problemu doczyscic aberracje do poziomu akceptowalnosci.
problem jest czasami z obiektywami, ktore nierowno aberruja na powierzchni klatki. u mnie Tokina 12-24 ma takie tendencje, ze w jednym rogu przebarwienia moga wygladac nieco inaczej niz w drugim. korekcje wybieram pod ten wazniejszy z tych rogow i sprawdzam, czy drugi trzyma sie w normie.
problem jest, jak piszesz, niemaly. ale da sie nad nim zapanowac.
szkoda tylko, ze Adobe nie pomyslalo o jakims mechanizmie zapamietywania korekt (aberracji i winiety od razu) dla konkretnych ogniskowych konkretnych szkiel. zaden wysilek, ale im sie nie chcialo![]()