czasem na pasję trzeba zarobić , ja zaczynałem na starych analogach lustrzanych , nawet? jeden sobie zostawiłem - wiem jedno , fotografia tak naprawdę to jest rak, który zżera nas od środka , ciągle kupujemy nowe aparaty , dzięki nim możemy zaistnieć w mediach, możemy przekazać
nasze wizje otaczającej nas żeczywistości albo narzucić nam swoją . niestety
to są koszty, szkła, ekrany ,body,filtry,gripy, zmiany komputerów i oprogramowania , aktualnie pracuję na emacu ,lepiej nie wiedzieć ile kosztował w sklepie.
są pośrednie koszty które też musimy wziąć pod uwagę
koszty dojazdu na plan, żarcie paliwo bieganie w każdą porę roku z aparatem
wszystko ? jest jeszcze wiele innych czynników -- dlatego wychodzę z założenia że? nie mam nic przeciwko dorabianiu na fotografii!!!
mamy jeszcze jedną opcję bogatych rodziców kturzy kupią nam kamerę z kompletem szkieł a my będziem z tym majdanem latać z przyjęcia na przyjęcie i będziemy cały ten melanż klikać -------prawdaa że nie o to chodziło?