ja nie wiem o jakim WB wy piszecie, ja mam w moim kompaktowym aparacie taką opcję, że aparat pobiera próbkę bieli z otoczenia i za każdym razem przed serią zdjęć w danym oświetleniu pobieram tę próbkę z jakiegoś w mocno białego punktu i potem robię fotki. z tym, że biorę tę próbkę właśnie przy już zapalonych lampach, czyli mam taką biel jaka jest naturalnie w danym oświetleniu.
chyba to nieźle wychodzi, co widać na moich załączonych obrazkach? a jeśli coś jest nie tak to chętnie wyczytam wasze sugestie i krytyczne zdania, bo ja nowicjuszką wciąż się czuję
poza tym chyba trochę ostatnio idę na ilość a nie na jakość... trzeba by się nieco pohamować i skupić na tej drugiej

pozdrawiam wszystkich, właśnie czekam na to żeby mnie sprawdzili na SS i jak już sprawdzą to wrzucę wreszcie tam pierwsze fotki, jestem strasznie ciekawa jak wypadnę i czy się zakwalifikuję...