matka
((((()))))
Pocieszę Cie, ja wysłałem 6 zdjęć, z czego tylko 2 mi przyjeli. Reszta albo jest już dobrze obsadzona przez innych fotografów, albo nie ma wartości komercyjnej... Teraz czekam na "komercyjną" wenę twórczą zanim coś wyśle
Pozdro, nie dawaj za wygraną...
P.S. Jeszcze nikt nic nie kupił ;P
Tak,tylko ja posiadam TYLKO 2 zdjęcia,które spełniają ich warunki dlatego więcej wysłać nawet nie mogę.Problem polega na tym,że minimalny rozmiar to 3mpx,a ja 99,99%zdjęć mam w 2mpx![]()
A ja wrzuciłem na istocka tylko jednego gniotka http://www.istockphoto.com/file_sear...userID=1272947 , a drugiego mi odrzucili i już się zastanawiałem czy to ma sens (ponad milion fotek!!!) aż tu nagle... strasznie sie ucieszyłem jak dość szybko wpadł pierwszy $ z centemteraz zgromadziłem nieco światełek i zaczynam "komerchę". Wątpiącym życzę cierpliwości.
Bardzo fajny kiciuś. A cała zabawa ze stockami polega na ilości. O jakichkolwiek zyskach można marzyć dopiero przy kilku tysiącach wstawionych zdjęć. To jest hurtowa robota i masówka jak w Chinach heheh. To takie fotograficzne discopolo jak kogoś to brzydzi to niech się nawet nie rejestruje. Ale ja twierdze, że kasa nie śmierdzi i czymś trzeba zarobić na to żeby w wolnych chwilach być artystą. Oczywiście można latać po studniówkach i weselach ja jednak wole przytulne studio.
Qbexus zalezy o jakich zyskach mowisz, dla jednego zysk to 100$ dla drugiego 1000$.
nie musisz miec kilku tysiecy zdjec, dla przykladu nasz rodak:
http://www.istockphoto.com/abu
Files: 619
Downloads: 81552
i co Ty na to?? nie on jeden dodam
troche wysilku wystarczy i dobrych checi.
hurtowa robota powiadasz i Chiny... coz zalezy od punktu siedzenia, wole to, swiety spokoj i niezaleznosc niz "etat" za smieszne pieniadze i bycie podwladnym![]()
artystka i tak nigdy nie bede 8) chyba, ze w kuchni, to co innego![]()
matka
((((()))))
Też o to mi chodziło, że warto spożytkować swoją pasję i hobby jak jest taka szansa a nigdy wcześniej fotograf nie miał tak prostej drogi do klienta.
Hehe no koleś jest niezły, ale zawsze większa ilość więcej szans.
To, co battle na gotowanie ?![]()
battle na gotowanie jak najbardziej!![]()
o kazdej porze dnia i nocy:razz:
matka
((((()))))
Jak najbardziej pozytywne, stocki wciągają jak nicA tak ciekawy jestem ilu z nas czytając ten właśnie wątek zainteresowało się tego rodzaju fotografią i jakie mają pierwsze wrażenia, sukcesy na stockach?
mam pytanie co do istock-a, czemu służy opcja "allow prints" która można zaznaczyć przy wysyłaniu fotki ??
przejrzalem 1 strone z tego linku - abstrachujac od poziomu ze tak powiem "tworczego", to mam zgola wrazenie ze sama chec i troche wysilku to za malo. Potrzeba po 1 dobrego, bardzo dobrego programu graficznego i modeli i to nie sasiadki a kogos z duzym doswidczeniem. Ja tu widze takze potezna sesje w plenerze z asystentem blendami itp. To moze i jest "troche" wysilku jak sie to porowna do sesji w Sydney T. Gudzowatego z troche innego swiata ale jak na moje rozeznanie to wymaga takze sporych nakladow finansowych - m.in. oplacenie modeli, wizazystki.
________
Rzeczy widzimy nie takimi, jakie są, ale takimi, jacy jesteśmy
Immanuel Kant