Jeśli mogę wyrazić wątpliwość - nie polecam samemu pisać pozwu. Sam pozew zresztą, to już jest zaawansowany etap.
Na początku pisze się tzw. pismo adwokackie, które ma przekazać 'winowajcy' taką wiadomość: jestem wystarczająco zdeterminowany, żeby bronić swoich interesów prawną rozgrywką, więc lepiej ugodźmy się, bo jak pójdziesz na udry, to po rozprawie zapłacisz więcej.
Żeby przekaz był należycie mocny, napisać go musi ktoś biegły (adwokat na ten przykład), a nie kumpel kumpla, bo wtedy zamiast groźby będzie tylko pierdnięcie, żadnego skutku i może powstać u drugiej strony obraz, że ma do czynienia z kimś mało poważnym.
Z góry mówię, że nie wiem ile takie pismo kosztyuje, ale ponieważ nei jest to wiążące (nie musi iść za tym pozew i inne kroki) prawnicy napiszą go tanio.