Wg mnie to obustronna korzyść - ja się czegoś nauczę, a oni mają zdjęcia... Akurat nie są drukowane, ale publikowane na stronie www. Poza tym in plus dla mnie, że na imprezy typu koncerty itd. wchodzę za darmo...
Z drugiej strony powiedzmy sobie szczerze - w ilu gazetach lokalnych zatrudniany jest fotograf? W moim mieście 'fotoreporterem' jest po prostu osoba wyposażona w najlepszym przypadku w coś pokroju Sony, bądź też Canona 1000D z kitem... Przy czym nie neguję jakości tych aparatów, ale podkreślam, że nie jest to zbyt bogate wyposażenie. Zresztą w szarej gazecie nijak wydrukować fotki dobrej jakości.