Ja bym nie schodził poniżej 100 zł/zdjęcie (minimum) - choć tu tak naprawdę trzeba trafić w klienta - jeden łyknie i ucieszy się że "cena jest spoko", inny zacznie marudzić, bo "on myślał raczej o 10 zł za sztukę". Dlatego oceń czy siedziba jest reprezentacyjna, czy traktują Cię jako partnera w biznesie, czy raczej na zasadzie "dawaj zdjęcia i spadaj".
Sam ostatnio miałem ciężki orzech do zgryzienia: wycena jednego zdjecia do wykorzystania w reklamie TV (wmontowane w kadr). Miałem z tym nie lada kłopot, ale po wybadaniu sprawy, udało się trafic idealnie :-)
Pozdr.