W Adaptallu nie ma (dla mnie) ciekawych obiektywów (przez ciekawy rozumiem taki, który dałbym się używać z kicaniem z boku do przysłony, tele-zoomy szarpane przysłoną a bez stabilizacji itd, makro AF mam więc nie potrzebuje genialnego 90/2.5, kiedyś zamierzona do smakowania 17/3.5 horrendalnie droga (i w PL jej chyba nikt teraz nie wystawia), cała fura średnich zoomów bez 28mm, z których niektóre miałem ... nie warto. Sądzę, ze w adaptalu nie uzupełnię niczym ciekawym, obecnie mam jedynie 200/3.5

I zdecydowałem się na kupienie dandeliona na Nikkory, coś tam się w szufladzie ma, Soligora 135/2.8 C/D (wybacz jupiterek, nie dorastasz do pięt - a jupiterka mam z dwoma dupkami, w tym nikonowską - w sumie do sprzedaży chyba), Samyangi które może zawitają.