No właśnie nie ważne jak się ruszyć, [----] z tyłu, a mi ciągle z tej refleksji wychodzi DX (u mnie obecnie jako lustrzanka, ale to nie rzutuje na "matematykę")
Obniżając ambicje w pełnej klatce, "jakiś taki" szeroki FX, który da dodatkowy zwrot z inwestycji w DX (czyli głownie kompaktowy/w miarę lekki) ... ale nawet EF 24/2.8 to na DX żadne mecyje.