Też nie przejmował bym się "brakiem przyszłości" systemu M, bo to nie w tym tkwi mz problem, czy on ma przyszłość, lecz w tym, co możesz mieć zamiast niego już dzisiaj. Po odrzuceniu micro 4/3 i lustrzanek zostaje Ci albo Canon, albo SONY a-coś-tam. Już SONY a6100 leje wszystkie Canony serii M i nie tylko pod względem AF i jakości jpg z aparatu, tyle że ma kiepską rozdzielczość EVF, ale możesz też na nim używać innej optyki, także Canon EF przez adapter, więc sprzęt ma duże możliwości adaptacyjne. M 50 nie mam, mam M5, który ma gorszy AF i funkcje filmowe, ale do mojego użytku wystarcza. W tym momencie M50 jest niezłym wyborem, jeśli uprzesz się przy Canonie, bo ma EVF w przeciwieństwie do M6 Mk II. Przy tym drugim 32 Mp to z kolei taka reklama, że szyld firmę zasłania