No niestety, ciemnota jak widać dotyka nawet użytkowników FF w jej najnowszych iteracjach. Czy twój mózg pracuje przy ISO 512.000, czy jest jeszcze ciemniej?
Tłumaczę, jak dziecku: zdjęcie wykonane tym samym obiektywem, z tej samej odległości, i przy tej samej przesłonie wygląda TAK SAMO na KAŻDYM FORMACIE KLATKI pod względem kąta widzenia i głębi ostrości, a także tzw. plastyki, i ma takie same wymiary fizyczne na matrycy, ale nie to jest tematem wątku.
Tematem wątku jest rozmiar w pikselach, a nie w milimetrach, w zależności od gęstości matrycy.
Jakość zdjęcia też nie jest przedmiotem tego wątku.
Zdjęcie z C 6D będzie miało mniej pikseli, a więc mniej szczegółów, niż zdjęcie z C 80D wykonane w podanych wyżej warunkach. Przy niskim ISO zdjęcie z C 80D z racji większej szczegółowości będzie atrakcyjniejsze, niż zdjęcie z C 6D.
Żeby zdjęcie z C 6D było tak samo atrakcyjne, to trzeba albo zwiększyć ogniskową, albo bliżej podejść do obiektu, aby wielkości zdjęć zrównały się w pikselach. To jest wniosek płynący z tego wątku.
Zmieniając jakkolwiek warunek wstępny dla któregoś z aparatów zmienia się WSZYSTKO, i to też nie jest tematem wątku.
Wykonanie rzeczywistych zdjęć oboma aparatami, aby je porównać, mija się z celem, gdy wybór rozstrzyga się pomiędzy jakością a rozdzielczością obrazu finalnego.
Można sobie sfotografować gazetę i się przekonać, że tekst będzie doskonale czytelny na zdjęciu z C 80D, a zupełnie zamazany na zdjęciu z C 6D. W takiej sytuacji bredzenie o jakości jest czystym biciem piany, które się kompletnie nie przekłada na praktyczny użytek.