Ja oczami wyobraźni widzę, gdy w pośpiechu pakując obiektyw, przestawię na jeden ze skrajnych zakresów, i obiektyw będzie siłą w plecaku "domykany" przez ścisk z innymi rzeczami. Tak jak używanie dłoni do popychania wysięgnika CDroma w starych kompach, co z czasem skutkowało uszkodzeniem mechanizmu chowania/wysuwania.