Dokładnie. Uważam Viltroxy za przekozackie szkła w relacji cena/ostrość. Ale dalej zaczynają się schody. W praniu okazuje się, że Viltrox 85 1.8 daje tzw. "zimny" obrazek (testy X-Mana w Fuji X) a Viltrox 50 1.8 w Twoich testach z kolei mocno ociepla foty. Duży jest rozrzut jakościowy i trzeba testować obiektywy przed kupnem. No i na szczęście minęła już fala tzw. "cegieł", w które zamieniały się nowe Vilroxy 85 1.8 z mocowaniem Z do Nikonów po wgraniu nowego oprogramowania. I tutaj właśnie w przyszłości może być pies pogrzebany (choć wcale nie musi) przy nowych aktualizacjach puszek - ze względu na tzw. inżynierię wsteczną dopasowującą szkła Viltroxa do puszek różnych producentów.
Osobiście i tak bardziej bym polecał Viltroxy niż Samyangi osobom, które używają obiektywów do stricte amatorskich zastosowań, gdzie nie muszą działać pod presją czasu a zafarby i wariujący AF nie będzie miał większego znaczenia dla zdjęć. Z pewnością bałbym się ich używać działając zawodowo z uwagi na możliwość zwiechy puszki w najgorszym momencie (przypadłość wielu Samyangów i coś, co nigdy nie zdarzyło mi się w Viltroxie 85 1.8 z Nikonem Z6). O tym, że Viltroxy generują flary i spada kontrast przy fotach pod światło , aberrują i winietują też wiadomo - niska cena nie bierze się znikąd.