Onanizm sprzętowy jest podstawową dyscypliną na tym forum i więcej w nim seksu, niż w niejednej alkowieOpanowywanie ekspozycji na cyfrzaku, żeby potem "lepiej zagospodarować" film?! A jakże! Constant ISO 100 i do roboty, a nie Auto ISO od 50 do pierdyliona z hakiem. Jak się zada pracę domową zrobić zdjęcia przy ISO 100 i f/22 teleobiektywem 300 mm w pochmurny dzień wieczorem, to się adept przy okazji przekona, co to jest statyw i że żadna stabilizacja mu nie pomoże
--- Kolejny post ---
Musze się pochwalić, że mam symulator tego aparatu złożony z własnych palców
A propos wspomnianego analogowego modelu EOS 600. On miał bajecznie proste i efektywne sterowanie: jedno uniwersalne pokrętło zmiany parametrów do wszystkiego, dwa przyciski funkcyjne na górze, jeden przycisk pomiaru punktowego światła, guzik podglądu GO i 4 przyciski ukryte pod klapką: do ręcznego nastawiania ISO, do przełączania trybu AF, do przełączania ze zdjęć pojedynczych na seryjne, i do zwijania filmu. I to ( a w zasadzie bliźniacze modele 620 i 650) wyrobiło u mnie takie nawyki, że dzisiejsza guzikologia czasami mnie doprowadza do rozpaczy: 5 cyfrzaków w domu i każdy z inną obsługą, ale przynajmniej wszystkie Canona i z podobnymi menu.