Ale po co? Żeby koniecznie kupić M-kę? Przecież do lustrzanek EF jest jeszcze więcej ciekawych manualnych obiektywów, również w atrakcyjnych cenach. Po co mnożyć możliwości, skoro lustrzanka będzie wystarczająco dobra? A że nie jest to aparat z tego roku i ma tylko 18 mpx, to co z tego? Czy jest coś, co sprawia, że zdjęć się nią zrobić nie da?